Dziś biblioteka przeżyła prawdziwe oblężenie... przez przedszkolaki! Wpadli jak burza – mali, ciekawi i pełni pytań. Na szczęście byliśmy gotowi na wszystko (prawie wszystko). Podczas lekcji dzieci dowiedziały się, że książki nie piszą się same (tu wchodzi autor – bohater zza kulis), a ilustracje to nie magia, tylko praca ilustratora (czyli mistrza kolorów i kredek).Rozkminialiśmy też wielką tajemnicę: czym różni się książka dla dzieci od tej dla dorosłych? Odpowiedź padła szybko – dziecięce książki są kolorowe, krótkie i zabawne. A te dla dorosłych? Dużo literek, mało obrazków, a śmiesznych sytuacji tam mało. Dzieci słuchały, komentowały, zadawały pytania i dzieliły się złotymi myślami typu: „Ilustrator to trochę jak czarodziej, tylko z pędzlem”. Było wesoło, głośno i absolutnie fantastycznie. Czekamy na kolejną wizytę – i już liczymy na najlepsza zabawa!

s s img 2932

s s img 2933

s s img 2934

s s img 2938

s s img 2939

s s img 2991

s s img 2990

s s img 2990

s s img 2989

s s img 2986

s s img 2988

s s img 2987

s s img 2954

s s img 2951

s s img 2953

s s img 2961

s s img 2970

s s img 2980